Utworzono: wtorek, 19. grudzień 2017 09:48

 

 

 

 

 

 

Grupa I

Moim przyjaciołom z I grupy listopadowy miesiąc minął bardzo szybko, a to za sprawą zbliżającej się małymi krokami zimy. Na samym początku tego miesiąca wybrałam się razem z Nimi do teatru.

W deszczowe dni dowiedzieli się skąd jak powstaje deszcz. Czy wiedzieliście, że drobny deszczyk nazywa się tak samo jak zupa? Ale to wcale nie oznacza, że kapuśniaczek robi się z deszczu!

Poznali też sposoby na radzenie sobie z nudą oraz wyruszyli w podróż po naszym kraju. Dzięki tej podróży wiedzą jak nazywa się nasza stolica, jakie są symbole narodowe, gdzie mieszka Smok Wawelski oraz jak powstało Zakopane.

Pogłębili wiedzę o zdrowym odżywianiu oraz o tym co należy robić, aby być zdrowym. Jeśli Wy nie wiecie- zapytajcie ich koniecznie!

Dowiedzieli się również jak ważna jest higiena, jak prawidłowo myć zęby i ręce. Nie straszne im już zarazki, ponieważ znają sposoby, aby wszystkie bakterie omijały ich szerokim łukiem!

Umilając sobie czas w oczekiwaniu na Zimę zajęli się pieczeniem pysznych muffinek dyniowo-jabłkowych oraz przygotowali pełen witamin sok marchewkowo-jabłkowy.

Już nie mogę się doczekać co ciekawego będzie się działo w kolejnym miesiącu!

Utworzono: czwartek, 07. grudzień 2017 08:39

 

 

 

 

 

 

'One apple a day keeps doctors away! '

Our healthy songs with brushing, cleaning, moving and eating right:) will help too. Plus the weather-forecast dicovering at our Let's talk 4 Kids classes!

 

Utworzono: piątek, 01. grudzień 2017 15:21

Utworzono: wtorek, 28. listopad 2017 14:38

 

 

 

Karnawał zwierząt

Witajcie,

Już nie mogę się doczekać, aż opowiem Wam co przytrafiło mi się ostatnio podczas odwiedzin w Książenicach!

Wszystko zaczęło się, gdy przed przedszkolem zauważyłam jakiś ogromny pojazd! Autokar! Pomyślałam…Ale szczęście, gdybym przyjechała kilka minut później, nikogo już by nie było! Nie zdążyłam wejść przez furtkę, gdy ujrzałam idącą gromadkę przedszkolaków, która z każdym krokiem była bliżej mnie! Ojej ile oni mają ze sobą rzeczy! Ciekawe, gdzie jadą... Postanowiłam zrobić im małego piskusa! Niezauważona, wskoczyłam do jednego z plecaków. Dłuuugooo jechaliśmy tym ogromnym autokarem… z minuty na minutę byłam coraz bardziej zniecierpliwiona…

- Chcę już wyjść, zobaczyć gdzie jestem, przywitać się z dzieciakami…

Nagle usłyszałam głos prowadzącego autokar - dotarliśmy na miejsce. Hurrrraaa! Jesteśmy na miejscu - krzyknęły dzieci… i oczywiście ja! Kilka chwil później ku naszym oczom ukazał się pałac Kultury i Nauki w Warszawie! Jaki on ogromny! Ile tam musi być ciekawych miejsc i zakamarków… No ale dzisiaj odwiedziłam tylko jeden z nich- teatr Lalka. Obejrzałam tam niezwykłą opowieść pt.: „Karnawał zwierząt”.

Znaleźliśmy się na najprawdziwszej widowni, przed nami rozciągała się wielka scena, scenografia, a nad nami oświetlenie i oczywiście ONI – aktorzy. Było to niecodzienne widowisko, ponieważ aktorzy nie mówili lecz poruszali się w niezwykły sposób– raz szybko, raz wolniej, a wszystko to było zgodne z rytmem granej muzyki.  

Jakie postacie podczas przedstawienia poznałam? Może teraz niech opowiedzą odrobinę dzieciaki.

Ja na koniec tylko powiem Wam, coś co usłyszałam od jednego z nich… Zapytani o czym było przedstawienie odpowiadali różnie, ale jedną odpowiedź zapamiętam na pewno: „Przedstawienie to, było o tym, ile potrafią zrobić nasze ręce”.

 

Ściskam Was, mocno, Wasza Pestka

Utworzono: czwartek, 16. listopad 2017 15:51

 

 

 

Cześć, kochani, to ja, Wasza Pestka!

Posłuchajcie, co przytrafiło mi się w pewien piątek, kiedy wpadłam do przedszkola, do moich ulubionych Wielkich Małych Światowców. Zaczęło się jeszcze przed wejściem – na zimnym listopadowym wietrze łopotały ogromne biało-czerwone flagi. Wiem, oczywiście, że to flagi Polski, ale wcześniej na pewno ich tutaj nie było! Potem zrobiło się jeszcze bardziej tajemniczo. Podsłuchałam nowe, nietypowe słowa, których znaczenie rozwikływały dzieciaki – niepodległość, ojczyzna, godło, szlachetność, odwaga… Okazało się, że świętujemy odzyskanie niepodległości, ważny dzień sprzed prawie stu lat. Jest się z czego cieszyć! Nagle zapanował niezwykły nastrój, kiedy słuchaliśmy hymnu. I czytaliśmy legendę o powstaniu państwa Polskiego. Przedszkolaki wytłumaczyły mi, że to ważna, uroczysta pieśń, i pokazały, jak się stoi na baczność. Razem wyklejaliśmy też białego orła w koronie, zrobiliśmy swoje flagi,  zilustrowaliśmy poznaną legendę, a potem odśpiewaliśmy kilka znanych nam piosenek o Polsce, a oto słowa jednej z nich:

 

Mieszkam z mamą w Polsce, mieszkam z tatą w Polsce,

Oj tak, tak, mieszkam z mamą w Polce.

Tu się mogę bawić, jeździć na rowerze,

Oj tak, tak, jeździć na rowerze.

Polska to nasz dom,

nasz ulubiony, biało-czerwony…

 

Zrobiłam trochę zdjęć, chcecie zobaczyć?

 

 

Czego się jeszcze dowiedziałam tego dnia? Że niepodległość to taki prezent dla każdego z nas. Moje dzieciaki na pewno będą umiały się nią cieszyć i o nią dbać.

Wasza Pestka!