[sigplus] Critical error: Image gallery folder przedszkole/biuletyny/2015/1-styczen/hupaj is expected to be a path relative to the image base folder specified in the back-end.
Tygrysy, jak wiadomo, nie potrafią usiedzieć długo w jednym miejscu. Nasz niesforny, odrobinkę zakręcony trener, opuścił w podskokach Stumilowy Las i pobrykał w odwiedziny do sąsiadów. Zabrał nas ze sobą i urządził iście bajeczne zawody. Przyszło nam się zmierzyć m.in. z silnymi, krzepkimi, znanymi ze swej pracowitości krasnalami, towarzyszami tej… jak jej tam było… Płatek Śniegu? Śnieżynka? No tak, Śnieżka! Tor przeszkód wiódł przez skrzacie kopalnie – pełzaliśmy, przeciskaliśmy się przez wąskie groty, kluczyliśmy tunelami, staraliśmy się nie zawadzić głową o skalne stropy. Droga była trudna i niebezpieczna, ale nie pozostaliśmy w tyle. Później wysłuchaliśmy skarg złotej rybki, którą rybak chciał pochwycić w mocne sieci. Rybak był miły i dobry, ale miał okropną, chciwą żonę. Zmieniliśmy się więc w ławicę, by ukryć rybkę przed wzrokiem sekutnicy. Niestety, kilka razy nie udało nam się ocalić złotołuskiej. Koniec końców trafiliśmy na wspaniały bal. Zegar na zamkowej wieży właśnie wybijał północ. Jakaś młoda, urodziwa dziewczyna zbiegała w pośpiechu marmurowymi schodami i nie spostrzegła, że zgubiła szklany pantofelek. Nie mogliśmy zostawić tak damy w opresji, więc pomknęliśmy za nią i… pogubiliśmy własne buty! Jeśli chcecie wiedzieć, jak z tego wybrnęliśmy – przyjrzyjcie się fotograficznym zapiskom naszego kronikarza:)
{gallery}przedszkole/biuletyny/2015/1-styczen/hupaj{/gallery}
[sigplus] Critical error: Image gallery folder przedszkole/biuletyny/2015/1-styczen/rysunki is expected to be a path relative to the image base folder specified in the back-end.
Bury, mroźny zimowy dzień, a raczej jego popołudnie. Pełne brzuchy odpoczywają po sytym obiadku. Ciszę zakłóca szelest kartek, popiskiwanie gumek-myszek, niecierpliwy stukot grafitowych fleków o bukowe blaty stołów. Skąd to poruszenie? Zza drzwi sali wyłania się głowa pani Pauliny: Mam dla was nową zagadkę! Co ma cztery łapy i zamieszka na naszym wiejskim podwórku? I wszystko jasne – przed nami kolejne rysownicze warsztaty! Zagadka nastręcza jednak pewnych trudności… Cztery łapy… Konik? Nie… Piesek? Też nie… Może jakaś podpowiedź? Ma długie wąsy, gęste futro i często mruczy z zadowolenia… Oto kot we własnej osobie! Z początkowej chaotycznej plątaniny srebrnych ścieżek zaczęły wyłaniać się przymilne bestyjki. Jedne malutkie, inne z niewielką nadwagą, w paski, cętki, z długimi ogonami i krótkimi, uśmiechnięte, rozleniwione, pochylone nad miseczką mleczka i pędzące na oślep w pogoni za myszką. Aż nagle jakiś olbrzymi cień przemknął między nami. Sierść zjeżyła się na grzbietach naszych miauczących przyjaciół. Wszystkie koty skryły się w przedszkolnych szufladkach, a my zadarliśmy głowy do góry. Czy to ptak? Samolot? A może superbohater? Niby gad, a fruwa. Ma skrzydła, ale bez piór. Skórzasta błona rozciąga się między odnóżami, zupełnie jak u nietoperza. Cóż to za dziwo? To praprzodek skrzydlatych stworzeń! Jeśli zapytacie: co było pierwsze – jajko czy kura? Odpowiemy z przekonaniem – pterodaktyl!:)
{gallery}przedszkole/biuletyny/2015/1-styczen/rysunki{/gallery}
[sigplus] Critical error: Image gallery folder przedszkole/biuletyny/2015/1-styczen/pitagoras is expected to be a path relative to the image base folder specified in the back-end.
Zmierzyliśmy już długość, szerokość i wysokość wszystkich dostępnych w przedszkolu rzeczy, miejsc i osób. Doświadczenia z ważeniem przyniosły nam również wiele radości. Tym razem matematyczne poszukiwania zaprowadziły nas do krainy objętości. Wyposażeni w dziwne pojemniki z dziubkami, zapasy słoiczków i butelek oraz turkusową wodę (jak się okazało, jest to ulubiony kolor wielu osób) rozpoczęliśmy pomiary. Nie było to wcale takie łatwe, jakby się mogło zdawać. Niby, posiłkując się menzurkami, nalaliśmy do identycznych, zamkniętych słoiczków jednakową ilość wody. Okazało się jednak, że sprytna ciecz to wspinała się po same wieczko, to znów rozpłaszczała jak placek na szklanym dnie. Cóż to za dziwy, że w naczyniach o różnych kształtach i rozmiarach, raz jest jej mniej, a raz więcej? Przedszkolaki nie dały się zwieść tym matematycznym sztuczkom – to tylko złudzenie! Przy okazji odkryliśmy, że nasza poczciwa różowa wieża składa się z sześcianów o objętości od 1 cm3 do 10 cm3. Wiemy też ile kostek o objętości 1 cm3 mieści się w sześcianie o wymiarach 10 cm3! Sami widzicie, że nasze dociekania osiągnęły zupełnie nowy wymiar. Nic jednak nie przebije praktyki, dlatego porwaliśmy się na rzecz niezwykłą – zbudowaliśmy model 1 m3! Musieliśmy oczywiście sprawdzić ilu przedszkolaków zmieści się do środka takiego sześcianu. Zachęcamy wszystkich do przeprowadzania własnych matematycznych eksperymentów i do zobaczenia na kolejnym pitagorejskim szlaku!
{gallery}przedszkole/biuletyny/2015/1-styczen/pitagoras{/gallery}