Utworzono: czwartek, 23. maj 2019 13:51

 

 

 

 

Witajcie,

Kwiecień minął szybciutko. Nabrałam wiatru w żagle i nowej energii na kolejne podboje świata. Po Kwietniowych podróżach postanowiłam troszkę odpocząć, więc zawitałam na naszą łąkę. Nie spodziewałam się na niej takich tłumów…Nie tylko ja wyczułam wiosnę, ale również cała gromada małych żyjątek, nieco zaspanych, dzięki czemu mogłam przyjrzeć się ich życiu z bliska J  Potem przyszedł czas na małą powtórkę z  wiedzy o ptakach… ciekawa byłam jakie wracają. Jak one wyglądają i w jaki sposób się rozwijają? Wszystko czego się dowiedziałam zamieściłam w swoim albumie o życiu ptaków, który tworzyłam wspólnie z przedszkolakami.

Zafascynowana światem zwierząt wybrałam się w dalszą podróż i zawitałam na wieś. Poznałam zwierzęta hodowlane. Przyjrzałam się jakie umarszczenie posiadają poszczególne zwierzęta. Czym się żywią oraz gdzie mieszkają i co możemy otrzymać od zwierząt.

W utrwaleniu tego wszystkiego pomogły mi nowe pomoce! A było ich nie mało! Do dzisiaj w czasie wolnym do nich sięgam :)

Po moich wiosennych podbojach przycupnęłam i przypomniałam sobie troszkę tradycji. Święta Wielkanocne to czas relaksu w gronie rodziny. Wspólnie przysiadamy do świątecznego śniadania i radujemy się chwilą.

Kochani będę się już żegnać. Każdy z nas musi wracać do swoich obowiązków. Widzimy się już niedługo… już za chwilkę! Zanim się obejrzymy a znów będziemy sobie opowiadać o swoich przeżyciach.

p.s. Zapomniałam powiedzieć Wam o tym, że dzięki przedszkolakom przypomniałam sobie jak powinnam elegancko i uprzejmie witać się i żegnać. Z pozoru łatwa rzecz, ale zapewniam Was, że to naprawdę tylko pozory! :) 

Do usłyszenia!

Pestka

Utworzono: czwartek, 23. maj 2019 13:40

 

 

 

Nareszcie nastały cieplejsze dni. U progu czeka już wiosna. A w naszym przedszkolu ponownie gościliśmy naszych zaprzyjaźnionych muzyków, dzięki którym mogliśmy wysłuchać kolejnego koncertu.  Instrumentem przewodnim był akordeon. Piosenka ze swoimi pomocnikami opowiedziała nam historię o Bazyliszku. Wiecie na pewno, że straszył on ludzi i zamieniał w kamień, kiedy ktoś spojrzał mu w oczy. Czy i w tej historii znaleźli się śmiałkowie, którzy stawili mu czoła? Oczywiście, że tak. Było ich wielu, natomiast dopiero pewnej dziewczynie udało się go pokonać… A jak? Zapytajcie kogoś z przedszkola… Może tym razem jakąś panią:)

Pozdrawiam Pestka!

Utworzono: czwartek, 18. kwiecień 2019 07:38

 

Utworzono: wtorek, 16. kwiecień 2019 08:01

 

 

 

Witajcie, To ja Wasza Pestka!

Wiosna- teoretycznie już jest, a w rzeczywistości nie zawsze bywa tak jak bym chciała… Dlatego pewnego chłodnego przedpołudnia wyruszyłam do Wielkiego Małego Świata! Dobrze się złożyło, bo właśnie w ich kalendarzu zaplanowany był kolejny spektakl!

Dzięki aktorom i moim przyjaciołom z pozoru zimny dzień, stał się gorącym! Poznałam historię o dziewczynce niezwykłej urody… Każdy, kto ją napotkał chciał, aby została jego żoną… Przygód miała ona przez to dość sporo, spotkało ją trochę rzeczy przykrych, ale jak to w bajkach bywa WSZYSTKO SKOŃCZYŁO SIĘ DOBRZE. Calineczka i pozostali bohaterowie odnaleźli prawdziwą miłość i żyli dłuuuugo i szczęśliwie!

Takie historie bardzo lubię, a Wy?

Pozdrawiam Pestka! :)

Utworzono: wtorek, 09. kwiecień 2019 13:25

 

 

 

 

 

Pewnego dnia, słyszę: Puk, puk! - Kto tam? - pytam, bo przecież nie wolno otwierać nieznajomym. - To ja, marzec! - Ach, to mój dobry przyjaciel! Ucieszyłam się, otworzyłam drzwi i nagle zalały mnie promienie słońca, deszcz, dmuchnął we mnie lodowy wicher i zawirowały płatki śniegu. Cześć - powiedział marzec, wręczając mi bukiet żonkili.

Prawdę mówiąc, sporo kłopotów sprawia wszystkim ten marzec, ale i tak go lubimy, bo przecież rozpoczyna wiosnę. Wskoczyłam w płaszczyk i popędziłam do przedszkola Wielki Mały Świat, sprawdzić, jak z marcem radzą sobie dzieci. A tam wiosenna radość. Z zimowych zakamarków wyglądają zielone listki, dzieci, lepią, malują, rysują i składają wiosenne kwiaty. Dzieci opowiedziały mi o zwierzętach, które obudziły się ze snu, o powracających ptakach, o witaminach, które są nam teraz potrzebne i o zielonych koktajlach ze szpinakiem, których koniecznie muszę spróbować. Nasze pomoce też się jakoś zazieleniły i nawet figury geometryczne chcą być tylko zielone. Na zewnątrz dopiero pierwsze pączki i bazie, a w przedszkolu już zieleniła się fasola i kiełki słonecznika. Na wszelki wypadek symbolicznie utopiliśmy Marzannę i głośno zaśpiewaliśmy: "Wiosno moja, wiosno ciepła, będę prosić, będę szeptać, żebyś kwiaty mi przyniosła, bo tak zawsze robi wiosna...". I wiecie co się stało? Zaraz marzec zasypał nas śniegiem. Bo taki on już jest:)

Przeczekaliśmy kilka dni i na jego pożegnanie zerówkowicze wybrali się na kolejną wyprawę. Na szczęście zabrali mnie ze sobą i mogłam zobaczyć co ciekawego czeka wszystkich odwiedzających w Mediatece.  To był naprawdę ciekawy miesiąc!

 

Jeśli jesteście ciekawi naszej pracy i odkryć, przyjrzyjcie się uważnie zdjęciom.

 

Całuję, Wasza Pestka!