Uwielbiam wakacyjne podróże, te małe i te duże. Dlatego z radością ruszyłam odkrywać z dziećmi z Wielkiego Małego Świata ekopark Sady Klemesa. Pogoda nam dopisała, humory również, dojechaliśmy szybko, a tam już czekały na nas przygody! Dowiedzieliśmy się, jak kiełkują nasiona i jak ważne są owady wokół nas, szaleliśmy na wielkich dmuchańcach i torach przeszkód, gubiliśmy i znajdowaliśmy się w labiryntach i odpoczywaliśmy w przyjemnym cieniu drzew. Nawet nie zauważyliśmy, kiedy minął cały przedszkolny dzień. To było prawdziwe pożegnanie lata w pełnym słońcu. Na pewno wrócimy tam za rok.
Całuję,
wakacyjna Pestka
Kto to taki?...........Dwie alpaki:)
Tak egzotycznych gości już dawno nie było w Wielkim Małym Świecie! Byłam nawet trochę zazdrosna, bo nikt nie zwracał na mnie uwagi….Przyznaję jednak, że mnie również oczarowali. Przebojowy i bardzo ciekawski Phoenix ma brązowe, mięciutkie futerko, uwielbia przeglądać się w lusterku, chętnie się przytula i uwielbia głaskanie. W stadzie pełni rolę przywódcy. Jego ulubionym przysmakiem są buraczki. A w czasie odwiedzin miał ochotę zjeść spódnicę Pani Marty-bo była w kwiaty:)
Watson ma czarne futerko i jak czarne koty lubi chodzić swoimi ścieżkami. Jest ogromnym pieszczochem. Niestety jest też niejadkiem i strasznie grymasi kiedy przychodzi pora na przekąskę.
Kiedy się troszkę rozbrykał zasmakowały mu nasze przedszkolne krzaczki, ale tylko troszkę je podskubał…
Już jestem ciekawa co wydarzy się podczas kolejnej wizyty
Pozdrawiam Wasza Pestka!
Był raz marynarz, który żywił się wyłącznie pieprzem
Sypał pieprz do konfitury i do zupy mlecznej………….
Nic nie wiemy jakie było samopoczucie tego śmiałka, ale przedszkolaki bawiły się świetnie podczas wakacyjnych spotkań z żeglarzami z grodziskiego Stowarzyszenia „Czysty Wiatr”.
Niestety nie znalazłam kapoka odpowiedniego dla siebie. Nasi goście obiecali coś dla mnie przygotować na kolejną wyprawę.
Czekam z niecierpliwością! Ahoj przygodo!
Ściskam mocno,
Wasza Pestka
Witajcie,
czerwiec był naprawdę gorący! Dlatego większość z tych dni spędziłam z moimi ulubieńcami z Wielkiego Małego Świata! Co tam się działo! O trzy- dniowym dniu dziecka już wiecie. Ale jeszcze przygotowanie do pikniku rodzinnego: śpiewy, tańce, recytacje… (o tym przeczytacie oddzielnie :)).
Do tego sesja zdjęciowa. Każdy z przedszkolaków miał wykonaną sesję portretową, a potem zdjęcia trafiały w słonecznych ramkach do rąk Rodziców.
Po świętowaniu nadszedł czas na kolejną wyprawę. Tym razem udaliśmy się do zoo, gdzie w towarzystwie Pana Daniela zwiedziliśmy dużą jego część.
A na koniec chwila odpoczynku i przygotowania do urlopów:) Ja jadę już teraz, żebym potem mogła być na miejscu.
Do usłyszenia Pestka!
Witajcie,
jednego z upalnych dni, podczas odpoczynku otrzymaliśmy w przedszkolu wiadomość- „zapraszam Was na comiesięczne spotkanie z muzyką. Piosenka”. Spakowałam więc swój pestkowy plecak i wspólnie z przedszkolakami wyruszyliśmy w podróż. Po dotarciu na miejsce usiedliśmy i z zaciekawieniem wysłuchaliśmy prezentacji. Zobaczyliśmy wiele instrumentów perkusyjnych, a chwilę później wsłuchaliśmy się w rytm granych melodii. Podczas tej wyprawy spotkaliśmy naprawdę wiele postaci. Ciekawi jesteście skąd wzięły się te tłumy? Bo Piosenka pełna sportowego ducha zabrała nas ze sobą na olimpiadę sportową. Nie taką zwykłą, tylko taką gdzie, głównymi sportowcami były zwierzęta. Mogliśmy się zmierzyć z kangurami w boksie, z myszą na rowerze, z misiem w strzelaniu z łuku, ze słoniem w podnoszeniu ciężarów i psem w piłkę nożną. Konkurencji tych było wiele…Po ciężkich bojach o najwyższe podium na olimpiadzie wszyscy otrzymali nagrody- gromkie brawa! Po skończonej olimpiadzie odbyła się zabawa dla wszystkich uczestników, która trwała do samego rana :) Kochani zmęczona i szczęśliwa wracam na chwilę do siebie, aby nieco odpocząć.
Żegnajcie i do zobaczenia niebawem :)
Wasza Pestka!